Znaleziono 54 wyników

17 lipca
Pobyt w VC dobrze jej robi.
Czasami się pośmieje, a czasem
nagle wybucha i padają słowa, które
mogą obrazić innych.
Nieprzewidywalna.

Ostatnimi dniami Nessa chorowała. Nie było to nic poważnego. Zwykły katar. Tak to jest jak się zapomniało Alertecu ze szkoły. Ale przysłali już jej lek pocztą, więc dziewczyna czuła się wspaniale. Tak ...

Zmęczona po ciężkim dniu położyła się na łóżku. Od razu!

- Może masz rację - figlarnie wyciągnęła język.
- Ochoo... muszę lecieć. Wiesz, obiecałam babci, że do niej zadzwonię. Inaczej nie przyśle mi już nigdy prezentu. PA! - poszła.

-Zdecydowanie mogę się zgodzić do do koloru - roześmiała się.

- Taaa -zawtórowała.
- Jutro wybieram się tu do SPA. Pójdziemy razem?

Pokiwała twierdząco głową. Zdecydowanie za nimi łaził.
- Dobra. Teraz odbędzie się malutkie przesłuchanie. Co ty tu robisz?

Spojrzała za wzrokiem Meg i w końcu Van go dojrzała. Prawie go paprotka zasłaniała.
- O nieeee.

- Uciekniesz? - szepnęła cicho. Chyba to było wiadome. Nastolatki zawsze się buntowały, ale Megan brała to wszystko bardzo, bardzo serio.

Terroryzuje. Już ona doskonale wiedziała co te słowa znaczą! Aż za dobrze!
- Nie, na pewno nie jest aż tak źle.

- Jak to? Przecież są wakacje! Czas do zabawy! - nagle zauważyła, że Meg zachowuje się bardzo dziwne.
- O nie...zaczynasz świrować jak on. Zupełnie nie widzę na twojej twarzy entuzjazmu z powodu waka ...

- Nie wiem, ale jego chyba powinni wysłać do jakiegoś sanatorium czy moze nawet ośrodka dla psycholi! Ale koniec z tym. Próbuję sobie to wymazać z pamięci - usiadła po turecku obok niej.
- I jak Ci s ...

Bagaże zostawiła w przechowalni,bo jeszcze jej pokoju nie przyszykowali. Obłęd! Więc zaczęła zwiedzać Sanktuarium. Trafiła do małego lecz eleganckiego saloniku.
- O, Megan! - ucieszyła się na widok k ...

Jakiś czas później sama pojechała do VC. [krótko i zwięźle Razz

]

Hmm... proszę o pokój dla Nessy, jak na razie samej Smile