nr.200 :Lupita

Lupita

weszłam do środka i pokój nie był taki zły zaciągnęłam walizki do pokoju. i rozpakowywałam się.

Giovanni

Powoli weszłem po schodach, aż znalazłem się pod drzwiami pokoju. Zapukałem. Very Happy

Lupita

usłyszałam pukanie pomyślałam że to obsługa podeszłam lekko uchyliłam drzwi.
- co ty tutaj robisz mówiłam że przyjdę. - powiałam i wyszłam na korytarz zamykając drzwi.

Giovanni

- Przyszłem w odwiedziny. Laughing

Nie wpuścisz mnie do środka? - zapytałem.

Lupita

- yy... nie wiesz co jeszcze się nie rozpakowałam. i wszystko mam wywalone.

Giovanni

- spoko, u mnie zawsze jest tak w pokoju. Laughing

więc nie musisz się martwić. - powiedziałem

Lupita

korytarz był tutaj wąski . zamknęłam drzwi na klucz.
- nie no wiesz lepiej , chodźmy to ciebie , pochwalisz się pokojem.
chciałam przejść przed niego. i się przecisnęłam ocierając o niego.
- chodź.

Giovanni

- okey, jak chcesz. - powiedziałem.

Lupita

chwyciłam go za rękę i pociągnełam do jego pokoju.

Lupita

weszłam wzięłam coś na ból głowy i wyszłam.

Lupita

przyszli tutaj.
- masz gumki ? - zapytałam podchwytliwie.

Giovanni

- no mam. - wyjąłem z kieszeni 4 gumki. - starczy? Laughing

Lupita

- yy.. no nie wiem , ty tu rządzisz , rób co chcesz - usiadłam na łóżko.
z ponurą miną.

Giovanni

dalej stałem. - nie chcesz tego, prawda?