nr.200 :Lupita

Lupita

- nie no chcę , dawaj.
kłamałam ale chciałam bo myślałam że jak to zrobię już będzie mój. zwłaszcza po tym jak z M. ;D na plaży .;p

Giovanni

zbliżyłem się. - przecież widzę. napewno?

Lupita

- na pewno. - odp.. krótko. xdd

Giovanni

- wczoraj jeszcze byłaś innego zdania.

Lupita

- serio , no to było wczoraj.
- zresztą ty i tak nie będziesz robił tego z miłości wiec się nie liczy.

Giovanni

- więc po co chcesz to robić? - poszłem w strone drzwi.

Lupita

- szczerze , żebyś ze mną był. - odp. szczerze.
podchodząc i stając przed nim i zasłoniłam drzwi ciałem po czym je zakluczyłam a klucz schowałam . ;p

Giovanni

- a skąd pewność, że jak to zrobimy będziemy razem? - zapytałem. xD

Lupita

- no nie wiem , ale chyba nie jesteś takim świnią ? co ?

Giovanni

- może i jestem. - powiedziałem, żeby odciagnąć ją od tego pomysłu.

Lupita

- yy.. serio... yy.. - odsunełam się od niego i usiadłam smutnie na krześle

Giovanni

- może i nie. nie róbmy tego, potem pewnie będziesz żałować. - powiedziałem

Lupita

- nawet nie chcę , już.
- ale czy ty mnie chociaż lubisz?
zadałam drugi raz to pytanie mu.

Giovanni

- lubię, i to bardzo. - odpowiedziałem.

Lupita

- miło słyszeć to drugi raz , ale Megan ?
- przecież ty i ona jesteście razem ;D