nr.13 : Megan.

Megan

- Ech no tak, może wogóle nie wiedzieli że ją mają albo nie chcieli wiedzieć - stwierdziła wkońcu u nich nic nie było pewne

Susan

- Teraz kontaktujesz się z nimi? - nawet nie próbowała usprawiedliwiać ich zachowania.

Megan

- To znaczy czy ja dzwonie do nich i pytam o zdrowie itp.. to nie, ale oni kontaktują się za mną i nawet przyjedzają jak coś potrzebują - westchneła

Susan

- Oni czegoś od ciebie potrzebują? Kiedy ostatnio byli? - nie przestawała zadawać pytań, ale taka już była.

Megan

- Wiesz tata jest biznesmenem czy cos w tym stylu więc musi sie pokazywać z rodziną na takich tam imprezach i tym podobne, dla niego liczy sie tylko wizerunek jego i rodziny.. więc to tego typu spraw odemnie chce.. a był ostatnio w ten dzień jak była impreza na plaży - powiedziała

Susan

Wytrzeszczyła oczy.
- Ależ oczywiście. Liczy, że nałożysz jakąś kieckę i polecisz na oficjalne party? - spytała retorycznie - nie trawię tego gościa... - mruknęła, a chwilę potem westchnęła.
- Ważne to się nie załamywać. Pokażesz rodzicom, że masz klasę - uśmiechnęła się.

Megan

- Jasne mam być przykładną córką przynajmniej on tak myśli.. widzisz nawet go nie trzeba znać by już nienawidzić - westchneła

Susan

Naprawdę jej współczuła. Rodzice S. nie byli idealni, w końcu wysłali ją tu, ale miała z nimi dobry kontakt. Z mamą dzieliła nawet pasje.
- Zapewne przyzwyczaiłaś się do takiego traktowania. Cóż, miałaś na to całe życie...

Megan

- No tak, da się przyzwyczaić.. troche czas miałam - lekko się uśmiechneła xD

Susan

Doskoczyła do łóżka Meg i usiadła na jego brzegu.
- mam nadzieję, że niedługo pojawi się jakiś przystojniak - uśmiechnęła się - zauroczenie pomaga na wszystkie problemy, po prostu je likwiduje - tak, mówiła o zauroczeniu, gdyż w miłość nie wierzyła.

Megan

- No wiesz nie powiem że nie... ale chyba jak narazie tam se spokój, przez facetów są same problemy - stwierdziła po tym co ja dotychczas spotykało xD

Teo

zapukałem. i wszedłem do środka
- Cześć - powiedziałem do dziewczyn.

Megan

- Hejo.. - usmiechneła się patrząc na Teo

Teo

- co tam u ciebie ?

Megan

- A po starem, nic ciekawego - powiedziała rozglądając się do okoła xD