Stolik nr.2

Lupita

przyszłam z Gio i usiadłam przy stoliku.
zamówiłam sok.
- do której klasy ? - spytałam po chwili

Giovanni

usiadłem przy stoliku i zamówiłem colę. - do IV. A ty do której? - zapytałem.

Lupita

- też do czwartej. , a co cię tutaj sprowadza?
zadawałam dużo pytań bo chciałam go poznać no.

Giovanni

- rodzice mnie tu przysłali, żebym sie czegoś nauczył Laughing

- zaśmiałem się.

Lupita

- oł , no wiesz ja tam sporo już się tutaj nauczyłam.
- ja tutaj jestem na stypendium. - powiedziałam bo jakoś nie czułam się przez to gorsza bynajmniej dziś

Giovanni

- jak dla mnie to bez różnicy kto jest np. na stypendium, ważne jaka jest dana osoba. - powiedziałem tak jakoś aż za mądrze jak na mnie. Laughing

Lupita

- to się ciesze bo wiele osób uważa że nie powinnam tutaj być. - powiedziłam tak smutniej.
- nawet moja matka. - dodałam.

Giovanni

- nie martw się, może twoja mama boi się o ciebie... - powiedziałem.

Lupita

- niby czego się boi tutaj mam dobrą opiekę. przecież. - spojrzałam na niego pytająco.

Giovanni

- nie wiem.. po prostu rodzice tacy są Wink

- powiedziałem

Lupita

- no tak rodzice , a twoi jacy , są ?
- ja tam moimi nie mam co się chwalić , a twoi pewnie jacyś wpływowi są

Giovanni

- Tak. Ale na szczęście trochę od nich odetchnę, skoro jestem w tej szkole..

Lupita

- to wiesz , chodziarz masz wszystko. - uśmiechałam się do niego

Giovanni

Też uśmiechnąłem się. - Nie przesadzaj..