Stolik nr.2

Megan

Uśmiechneła się
- Jesteś z Meksyku.. ? - zapytała po chwili zamyślenia Laughing

Giovanni

- Nie, z Marsa Laughing

- zaśmiałem się.

Megan

- Tak.. fajnie, jak tam jest.. ? Bo chciała się wybrać Laughing

- uśmiechneła się głupio xD

Giovanni

- No ba, tam jest extra. Laughing

Megan

- No to napewno wpadne, zostaw mi adres to nawet może i Ciebie odwiedze Laughing

- powiedziała xd

Giovanni

- czy dzisiaj jest Dzień Filozofa? Laughing

- zapytałem. Laughing

Megan

- Niewiem.. a co masz dzisiaj święto Laughing

? - zapytała xd

Giovanni

- nie, ale jakby był to byś miała co świetować. Laughing

Megan

- No jakby nie mówiąc to ty też.. Laughing

- uśmiechneła się
- Ale spokojnie ja zawsze mam co świętować - dodała xD

Giovanni

- dobra, to co dziś świętujesz? Laughing

Megan

- Dzisiaj nie świętuje bo jestem w więzieniu i mnie nie chcą z niego wypuścić, aleee... temu da sie zaradzić... - kombinowałam xd
- Jak już sie sama wypuszcze to moge świętować udaną ucieczke Laughing

- uśmiechneła się i zamówiła sprita bo jakoś była spragniona xD

Giovanni

- Wypijmy za twoją inteligencje Laughing

- zamówiłem 2 x szampana piccolo Laughing

- Jesteś za młoda na alkohol więc wiesz Laughing

Megan

Popatrzyłam na niego :
- Kto ty jest za młody ten jest.. Laughing

- uśmiechneła się potem popatrzyła na to co dostała
- Fajna oranżada Laughing

- podsumowała i wzieła kubek czy co to było do ręki klupneło się z Gio wypiła wszystko a potem odłożyła na stolik xD

Giovanni

- Uważaj! Tylko się nie upij. Laughing

Megan

- Jasne.. jeszcze tysiąc takich i jest po mnie Laughing

- zaśmiała się