Stolik nr.2

Megan

- Fajnie.. długo tu jesteś ? - zapytała, no chciała się coś o nim dowiedzieć, a po chwili przyniesli jej kanpke no to zaczeła jeść xd

Giovanni

- cześć Vico.
- wczoraj przyjechałem, a ty? -
odpowiedziałem dziewczynom i spojrzałem na Lupite. Very Happy

Megan

- Ja też.. jak narazie to strasznie tu nudo i jak w więzieniu Laughing

- westchneła i popatrzyła na blondyne
- Megan.. - przedstawiła się xd

Giovanni

- nawet fajnie tu jest. zawsze można się wyrwać z tąd popołudniu albo w weekend.

Megan

- Całe szczeście, dzięki za pocieszenie... Laughing

bo już myślałam że utkneła tu na zawsze... - uśmiechneła się i dojadła swoją kanapke poczym zamówiła sok.

Giovanni

- Na zawsze to nikt by nie chciał tu zostać. Laughing

Megan

- Wierze Ci.. ja jestem tu pierwszy dzień no drugi a już mam dość, a co dopiero bedzie za miesiąc - lekko się zaśmiała i napiła soku który dostała xd

Giovanni

- a co ci się tu nie podoba? Laughing

- zapytałem.

Megan

- No wiesz miejsce jako tako może być, ale niektórzy ludzi mnie dopijają... oczywiscie nie chodzi o Ciebie, żeby nie było - sprostowała sącząc co chwile sok

Giovanni

Mam nadzieje. Laughing

- zaśmiałem się. - Ale zobaczysz, nie jest tak zle.

Megan

- Nadzieja matką głupich.. Laughing

- zaśmiała się
- No myśle, ale jak by go wyrzucili to by było lepiej.. - uśmiechneła sie przebiegle xD

Giovanni

- kogo wyrzucili? Laughing

Megan

- Takie jednego matoła, na samą myśl o nim aż mi sie krew gotuje.. Twisted Evil

- powiedziała, zgniatająć jakaś gazete w ręce na czymś sie musiała wyładować a nie chciała nikogo uszkodzić Laughing

Giovanni

- Spokojnie. Odychaj - wdech, wydech, wdech, wydech. Laughing

Megan

Zostosowała metode Gio Laughing

to aż jej sie lepiej zrobiło xD
- Zostaniesz lekarzem, albo coś w tym stylu - uśmiechneła się już troche spokojniejsza dopiła sok a potem zapłaciła za wszystko.