Salon

Santos

- Chusteczkę ? - zapytałem Lupe po cichu.

Giovanni

- to tylko jedna przysługa. - szepnąłem jej go ucha i jeszcze raz cmoknąłem w usta. podniosłem się z niej (?) .

Lupita

- niby po co ja przecież nie płaczę - wycierałam łezki. rąsią i przytuliłam się do Santka.

Santos

No to przytuliłem Lupe ,ale nie wiedziałem po co płacze i wogóle nic nie wiedziałem.

Rosalie

przejrzała Gio. - Do jasnej cholery ! Zamiast robić jej na złość, powiedz jej co do niej czujesz ! - powiedziała troche za głośno. I uderzyła go w ramię za ten pocałunek.

Lupita

usiadłam Santkowi na kolana i przytulałam płacząc

Giovanni

- Jasne. Znalazła sobie chłopaka to niech z nim będzie! Mnie to już nic nie obchodzi! - wrzasnąłem do R. i wyszłem .

Santos

- O co tu chodzi ? - zapytałem Rosali.

Lupita

- Giovanniuś !!!! - wybiegłam za nim po sekundzie. ;]

Rosalie

- No bo Gio kocha Lupe. Tak nawiasem mówiąc jest strasznie o nią zazdrosny. Całowaliśmy się tylko bo chciał zrobić na złość Lupicie. Tyle zrozumiałam. - powiedziała.

Santos

- Aha

Rosalie

- Po co oni sobie komplikują tak życie ? - westchnęła.

Santos

- Nie wiem

Rosalie

- Dobra, ja już musze iść. Bye. - powiedziała i poszła.

Santos

- Bay - powiedziałem.