Pokój nr 3.: Megan,Sasha,Jessica

Roberta

-Giovanni przyznaj się Laughing

Giovanni

- Do czego? Przecież się z nią nie przespałem. Laughing

Megan

- Nie.. ? A juz myślałam że było coś więcej - uśmiechneła się Laughing

Roberta

-O ty zgwałciłeś Lupe !!!!-krzyknęła i się na niego rzuciła Laughing

Giovanni

- Odbiło Ci? Laughing

Zawiozę cię do szpitala Laughing

- taaa, do wariatkowa Laughing

- dodałem ciszej. Laughing

Roberta

-Gdzie jest Lupe ???!! Laughing

Giovanni

- W łóżku. Laughing

U siebie w pokoju no. Laughing

Roberta

-Martwa !!! było sobię Vico wziąść !!!! Laughing

Giovanni

- Żywa jest! Laughing

Megan

Nasłychiwała ich rozmowe nie chciała się wtrącać jeszcze by ją poturbowali wiec wolała sobie z boku siedzieć jak gdyby nigdy nic Laughing

Roberta

-Co ja teraz bez niej poczne Laughing

Biedna Lupe była taka młode-podeszła do okna
-Żegnaj świecie Laughing

Giovanni

- Ona żyje. Laughing

Sama idz zobacz. Laughing

Roberta

-Nikt mnie już nie kocha Laughing

Giovanni

- Spoko, ja cię kocham. Szkoda, że nie w nocy, ale też może być. Laughing

Roberta

-Ty chcesz uprawiać miłośc ?? ostatnio to z Lupą robiłam Cipko Laughing